Były zawodnik i mistrz kraju reprezentujący niegdyś UKS G-8 Bielany  Sebastian Karaś zmierzył się   14 lutego 2017 roku z rekordem  Guinnessa.   Do pobicia był też rekord Polski. Próba, której się podjął należy do kategorii najtrudniejszych.

Chodziło o przepłynięcie jak najdłuższego dystansu w ciągu 24 godzin. Sebastian wystartował o godzinie 10.00 na pływalni w Centrum Rekreacyjno – Sportowym Bielany przy ulicy Lindego 20 w Warszawie. Zasada była prosta. Jeżeli po 24 godzinach przepłynie więcej niż 101,9 km ustanowi nowy rekord Guinnessa należący do Szweda Andresa Forvassa.

Po drodze do pobicia był rekord Polski wynoszący 54,6 km. Udało się! Niewiele też zabrakło do ustanowienia rekordu Guinnessa. Po 24 godzinach wytrwały pływak przepłynął  96,85 km. Zabrakło zatem tylko 5 km. Za to rekord Polski został poprawiony aż o 42 km.

Podczas bicia rekordu cel sportowy został połączony z charytatywnym.  Przez cały czas trwała zbiórka pieniędzy na rzecz chorej dziewczynki Magdaleny Samoraj. Dziecko cierpi na niedowład spatyczny, padaczkę i wodogłowie.

Już w momencie startu Sebastian miał wsparcie ze strony kibiców. Wspierali go też licznie przybyli dziennikarze. Kciuki za  sukces trzymał również zastępca burmistrza dzielnicy Bielany Grzegorz Pietruczuk oraz dyrektor CRS Bielany Anna Szymczak- Gałkowska.

– Bardzo się cieszę, że udało się pobić rekord Polski. Gratuluję wytrwałości, samozaparcia i sukcesu – skomentował na gorąco Grzegorz Pietruczuk. – Jestem pewien, że Sebastian nie powiedział ostatniego słowa.

Wcześniej Sebastian Karaś ustanowił rekord Polski w przepłynięciu kanału la Manche. W lipcu szykuje się do ponownej próby przepłynięcia Morza Bałtyckiego. Zmierzy się wówczas z dystansem 100 km.  Wypłynie z Kołobrzegu na wyspę Bornholm.